Blog
Przejmij kontrolę nad swoimi pieniędzmi

29.01.2018

[Cykl] Finansowe lifehacki. [4] Klin finansowy

Podwyżka u obecnego pracodawcy bądź w momencie gdy zmieniamy pracę to dobry impuls do poprawy naszej sytuacji finansowej. Często sobie tłumaczymy, że nie oszczędzamy bo zarabiamy zbyt mało i mamy przekonanie, że ewentualna podwyżka istotnie poprawiłaby naszą sytuację.

A jak już otrzymujemy wyższe wynagrodzenie to co się dzieje? Najczęściej po 2-3 miesiącach, kiedy realnie czujemy, że pieniędzy mamy więcej, przyzwyczajamy się do tego i po naszej podwyżce nie pozostaje już nic. Dlaczego tak jest? Odpowiedzią są nasze nawyki konsumpcyjne. Dzisiejszy świat opiera się na konsumpcji a mechanizmy, które mają sprawić, że czegoś pragniemy są mocno w nas zakorzenione i podsycane przez firmy zachęcające nas do zakupu. W związku z tym każdy dopływ pieniędzy jesteśmy gotowi wydać na coś co wydaje nam się potrzebne, albo na co zasługujemy. To sprawia, że pomimo wzrostu dochodów wcale nasza sytuacja finansowa się nie poprawia, mamy co najwyżej trochę więcej niepotrzebnych rzeczy.

Zaradzić tej sytuacji można w prosty sposób - wprowadzić mechanizm, który będzie nas powstrzymywać przez skonsumowaniem całej otrzymanej podwyżki. Klin finansowy, bo o nim mowa, to prosta zasada, która uporządkuje ten obszar. Zakłada ona, że w przypadku zwiększenia dochodów nie wydajemy tych pieniędzy. Należy tutaj odróżnić dwa przypadki:

a) dotychczasowe dochody posiadamy na niskim poziomie - podjęliśmy działania zmierzające do zoptymalizowania kosztów, żeby nasz budżet "się spinał", ale nadal musimy bardzo kontrolować wydatki,

b) dotychczasowe dochody są na takim poziomie, że w zasadzie wystarcza nam na bieżące funkcjonowanie i ponoszenie kosztów życia bez istotnego ich pilnowania.

W pierwszym przypadku, kiedy wiemy, że dodatkowe środki w budżecie są istotne, by stał się on bardziej dopasowany do naszej sytuacji powinniśmy przyjąć zasadę, że połowę otrzymanej podwyżki przeznaczymy na bieżące wydatki i zasilimy nimi comiesięczny budżet. Natomiast drugą połowę podwyżki przeznaczymy na cele związane z oszczędzaniem i istotnymi przyszłymi wydatkami, na które chcemy zaoszczędzić (remont mieszkania, zmiana samochodu, edukacja dzieci, emerytura).

Drugi przypadek, czyli taki gdzie nasze dotychczasowe dochody są wystarczające do bieżącego funkcjonowania to idealna sytuacja, która umożliwia nam zaoszczędzić całą kwotę podwyżki. Nie pogłębiajmy naszych nawyków konsumpcyjnych tylko od początku przeznaczmy naszą podwyżkę na cele oszczędnościowe. Jeżeli na początku wrzucimy ją do naszego budżetu to bardzo szybko zaadoptujemy się do nowej sytuacji i nauczymy się wydawać więcej pieniędzy. Powrót do poprzedniego stanu będzie bardzo trudny.

Prosty mechanizm klina finansowego to dobre narzędzie budujące nasze oszczędności. Warto je zastosować i bardzo szybko odczuć jego działania w postaci rosnącej kwoty w pozycji "oszczędności".

Top